piątek, 18 listopada 2011

Ptaszki

Mąż zrobił mi wczoraj niespodziankę i kupił klatkę dla ptaszka, a nawet dwie! Kochany jest. Trochę mi zajęło czasu znalezienie najlepszego miejsca na kolejne gadżety ale znalazłam:) Jedna klatka stoi oczywiście na niezastąpionej półeczce i tak oto dołączyła do "rzeczy bezużytecznych ale ważnych":) a druga zawisła! Kolejny kącik żeby usiąść i pomarzyć. Życzę Wam wszystkim miłego weekendu!