niedziela, 1 stycznia 2012

Sylwestrowo

Witajcie. Szkoda, że ten stary rok się właśnie zakończył. I choć czytałam u Was, że nie dla wszystkich był korzystny to ja go podsumowuję jako udany. Może zaczął się bardzo słabo bo ciężką chorobą taty i walką o jego życie, to jednak wszystko udało się i wczoraj pogratulowaliśmy sobie wytrwałości. A dziś już Nowy Rok. Życzę Wam żebyście osiągnęły każdy swój cel i potrafiły cieszyć się z niego, a tak po prostu to życzę Wam zdrowia i wiele uśmiechu!Załączam parę zdjęć z przygotowań do wczorajszej kolacji. Tym razem, choć nie lubię gotować postarałam się i przygotowałam z mężem pyszności, bo i goście byli szczególni. Były placuszki ziemniaczane z łososiem i koperkiem, bruchetta z awokado i sałatka z kozim serem i szpinakiem... A potem jeszcze upiekłam pyszną lazanię i szarlotkę z lodami...:) Miło było. Bardzo.




Kochane raz jeszcze samych wspaniałych chwil i wielu wzruszeń w Nowym Roku! Kładę się do łóżka bo znowu angina mnie dorwała i zaczynam kurację. Ściskam.