Lubię zasiadać w swoim bujanym foteliku, najbardziej zimą kiedy na balkonie leży śnieg i jest biało i czyściutko. Już niedługo prawda?:) Stworzyłam sobie taki malutki azyl gdzie zawsze mogę zasiąść z książką. Zapalam lampkę i wybieram jedną z książek, która mnie najbardziej relaksuje - tomik poezji. Tę półeczkę wyczyściłam sama, była oczywiście czarna, a teraz służy nie tylko jako półka na książki ale także wieszam na niej każdego roku świeżą lawendę i woreczki zapachowe. Pachną niesamowicie. Uwielbiam to miejsce. Pozdrawiam Was!
Witaj Magdaleno...faktycznie - uroczy sobie kącik zrobiłaś. Też lubię siedzieć w przytulnym miejscu zwłaszcza przy otwartym , palącym się kominku zimą...jak drwa trzaskają...
OdpowiedzUsuńnie mam jeszcze woreczków zapachowych ale upajam się zapachem olejków i kadzideł...
Świetny kącik:) idealny za czas, który nadchodzi!
OdpowiedzUsuńbuziaki!