Tak jak w tytulu, jest blisko. Dzisiaj rano kiedy wracałam z aerobiku słoneczko grzało niesamowicie mocno. To nic że zimno bo tylko dwa stopnie, ale to słoneczko jest już inne, z taką wiosenną siłą grzeje sobie... Maurycek cierpliwie siedzi pod oknem i patrzy na coraz niżej przelatujące ptaki, a jak pięknie śpiewają! Teraz doceniam moje wczesne wstawanie do pracy bo można posłuchać śpiewu sikorek. Jest cudnie.
Czekam na wiosnę bo wreszcie sprzątnę po zimie mój balkonik, posadzę nowe kwiatki, siadać będę z książką i czytać a wieczorkiem zapalać moje latarenki... Poniżej jak wyglądał w zeszłym roku, nie wiem co jeszcze wymyślę w tym... :)
Życzę Wam miłego weekendu, dziękuję jak zwykle za przemiłe komentarze i Wasze wizyty. Ściskam.
Czekam na wiosnę bo wreszcie sprzątnę po zimie mój balkonik, posadzę nowe kwiatki, siadać będę z książką i czytać a wieczorkiem zapalać moje latarenki... Poniżej jak wyglądał w zeszłym roku, nie wiem co jeszcze wymyślę w tym... :)
Życzę Wam miłego weekendu, dziękuję jak zwykle za przemiłe komentarze i Wasze wizyty. Ściskam.
Śliczne zdjęcia. U mnie też dziś piękne słoneczko :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę doczekać się wieczorów na świeżym powietrzu :) Zamierzam urządzić sobie przyjemne miejsce w ogródku :) Twój kot jest boski :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia balkoniku bardzo ładne, takie "klimatyczne"... te cynkowe naczynia, latarenki, kwiaty:) Niesamowity urok wyczarowałaś. Wielu inspiracji na ten rok! pozdrowienia:))
OdpowiedzUsuńBALKONIK AZ ZPRASZA ,ŻEBY SIE NA NIM ROZGOSCIC;-)
OdpowiedzUsuńMadziulku, jaki przytulny balkon w zeszłym roku był:-) Musisz i w tym taki piękny zaprezentować, bo ja przyjadę z tartą i kawusią do Ciebie. Poczytamy sobie razem książki, bo ja jestem książkowy potwór. Kocham też latarenki, świece i letnie wieczory. A potem Ty przyjedziesz do mnie na taras i też coś "poczytamy" ;-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za ten aerobik. ja się od rana gimnastykowałam najpierw w kuchni, a potem w ogródku;-) Buźka:-)
Zapraszam,kiedy tylko chcesz!a aerobik 4 razy w tygodniu:)lubię:)
UsuńJaki ładny tarasik! Gdzie ta wiosna, gdzie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam słonecznie
marta z ohmyhome.pl
tak się dzisiaj natyrałam w domu, że marzy mi się tylko kanapa ...
OdpowiedzUsuńbalkonik uroczy ... nie boisz się, że Maurycy zeskoczy z balkonu ?
miłej soboty
Joasiu,jeszcze nie wypadł a jest z nami 6 lat,zresztą to nisko:)problem mamy jedynie bo spędza wieczory u sąsiadów obok:)
UsuńPrzytuliskiem rzeczywiscie jest Twoje mieszkanie! bardzo mi sie podoba..pozdrowienia z And wenezuelskich
OdpowiedzUsuńSugar wpatruje się w niebo z wielkim oczekiwaniem, a potem zajmuje kolejno wszystkie nasłonecznione plamy na podłodze:)) Pozdrawiam wiosennie. Głaski dla Maurycego:)).
OdpowiedzUsuńP.S. Na balkon uważaj, ja mam siatkę w oknie:))
A najładniejszy jest kocur ;o) Miałam kiedyś identycznego a jeszcze wcześniej też Maurycego ;o) Pozdrawiam ciepło! ;o)
OdpowiedzUsuńja też czekam na wiosnę ,słoneczko,prace w ogródku,spacery :) balkonik masz uroczy.
OdpowiedzUsuńJak ja tęsknię za latem - balkonik cudny, kociak też:))))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę balkonu...kotkowi też już cudownie na tym słoneczku;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńślicznie zaaranżowałaż balkon, bardzo jestem ciekawa jak będzie wyglądał w tym roku. Maurycek w tym koszyku wygląda zniewalająco:)
OdpowiedzUsuńMadziu ja też czekam, aż posprzątam balkon po zimie:) Twój zeszłoroczny był pięknie zaaranżowany. U nas też dzisiaj słonko świeciło inaczej, magicznie i wiosennie;) masz pięknego kota!
OdpowiedzUsuńCałuję!
U mnie dzisiaj też wiosennie było.Sprzątałam garaż.Ufff...sie narobiłam.....nazbierało się tych śmieci po zimie..
OdpowiedzUsuńślicznie miałaś na balkonie!!
Pozdrawiam
u mnie też jest wiosennie wiec zapraszam!
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje i słodki kociak
pozdrawiam
Przyciągnął mnie tytuł posta. Wiosna!!! Widzę, że i u Ciebie zagościła :)
OdpowiedzUsuńJuż teraz jest u Ciebie bardzo ładnie i wiosennie na balkonie, a co dopiero jak się skończą porządki.Spojrzałam na Twój oszklony balkon i w pierwszej chwili pomyślałam, że może mieszkamy na tym samym osiedlu w Pruszczu, ale pewnie to zbieg okoliczności ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ci za wizytę,szkoda,że nie mieszkamy blisko siebie...
OdpowiedzUsuńkiciuś śliczny, balkonowe zdjęcia też, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOch,jaki cudny rudzielec!Uwielbiam rude koty :)
OdpowiedzUsuńKociak słodki,minę ma anielską.Pewnie podobnie jak Ty lubi przesiadywać na balkonie.Milutko u Ciebie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż mi tęskno za takim balkonem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za wizytę, widzę, że tutaj także wiosennie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy balkonik:) ślicznie, naprawdę!wiosna blisko!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Miło spotkać kogoś kto umie tak ładnie cieszyć się życiem. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTwoje zdjęcia balkonowe z cieplejszej pory przywołują tęsknotę do porannego picia kawki na powietrzu.Jakoś inaczej smakuje.No ale to przecież już niedługo:)
OdpowiedzUsuńOCH...AZ ZACHCIAŁO MI SIE POSIEDZIEC Z KSIĄŻKĄ KAWUSIĄ NA TARASIE:)))...ALEŻ SŁODKIE KOCISKO:))))
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie:)będę zaglądać:) pozdrawiam i dziękuję za ciepłe słowa
OdpowiedzUsuńPięknie i już prawie wiosennie u Ciebie :) Marta
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim kochane,jesteście cudowne!
OdpowiedzUsuńKocisko poczuło wiosnę, piękny rudasek, rozczula mnie, poczochraj mu ogonek ode mnie ;)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie :)
dziękuję za wizytę, Maurycek poczochrany:)
UsuńGdy patrzę na te zdjęcia radość mnie ogarnia, że ta wiosna tuż za rogiem... Pięknie tu u Ciebie i przytulnie. Będę zaglądać! Maurycek jest słooodki. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!!!!!!:)
Usuń