poniedziałek, 16 lipca 2012

Lawendowy aniołek

Witajcie kochane! Tradycyjnie dziękuję za odwiedziny, wprawdzie nie komentuję ale zaglądam do Was regularnie i podziwiam jak pięknie!Ja już wykurowana, wyszczuplona o jakieś siedem kilogramów:) mało czasu spędzam ostatnio w domu. Ciągle gdzieś  wyjeżdzamy z mężem, spotykamy się ze znajomymi, a przed nami jeszcze gorące wakacje bo dopiero wybieramy się pierwszego sierpnia. Już nie mogę się doczekać!
Wczorajszy dzień spędziliśmy u rodziny w Zielonej Górze. Akurat odbywał się jakiś festiwal sztuki ludowej i naprawdę miło spędziliśmy czas. Dorobiłam się lawendowego aniołka z materiału z taką śliczną kieszonką z przodu, nie wiem jeszcze co tam do niej schowam... pewnie lawendę i będzie jeszcze cudniej pachnieć. Uwierzcie mi, śpi się cudnie w aromacie lawendowym:) Ściskam Was najmocniej jak potrafię! Buziaki!