wtorek, 26 listopada 2013

Skrawek przedpokoju

Nasze mieszkanie nie jest duże i wchodzimy do niego prosto z ogrodu, nie mamy przedpokoju niestety. Zrobiłam zatem taki mały kącik gdzie można zawiesić płaszcze, zostawić obuwie czy rozłożyć zmokniętą parasolkę. Wieczorami oświetlam go lampkami i jest cudnie. Zaczynam naprawdę lubić to moje mieszkanko... Do usłyszenia i dziękuję za miłe maile i komentarze!


piątek, 22 listopada 2013

Piątkowe popołudnie

Za oknem pada deszcz, powiem szczerze, że nawet stęskniłam się za mokrym dniem... Dzień jak ten sprawia, że masz ochotę na leniuchowanie bez wyrzutów sumienia. Nawet Maurycek leży cały dzień grzecznie na kanapie. Pijemy wspólnie kawkę i planujemy moją podróż do Polski. Stęskniłam się za rodziną więc postanowiłam, że pierwszą rzeczą jaką zrobię po świętach to wsiądę w samolot i wszystkich odwiedzę. Już nie mogę doczekać się kiedy spróbuję pysznej zupy mojej mamy i jej cudownych maślanych rogalików! Miłego weekendu Wam wszystkim życzę!


wtorek, 19 listopada 2013

Wiejsko się robi

Ostatnio zaczęłam kupować wszystko co ma jakiś wiejski akcent:) Nie wiem skąd taka potrzeba nagle się u mnie wzięła, może z tęsknoty za krajem a ten przecież wiejskich akcentów ma sporo:) No i zbieram kurki i koguciki, dzisiaj pokazuję Wam moją miseczkę na słodycze, przynajmniej taką rolę pełni ona u mnie. Tych cukierków zostało już mało, większość zjedzona przez weekend i wczoraj wchodząc na wagę stwierdziliśmy, że idziemy na dietę! Ściskam Was!




sobota, 16 listopada 2013

Moje zwierzątko

Wiele z Was pyta się mnie o mojego kotka. Na załączonych obrazkach zatem pokazuję Wam co robi zazwyczaj mój kot w ciągu dnia:) Nie dziwcie się, że taki zmęczony, bo skoro pół nocy chodzi się po ogrodzie i próbuje upolować nam coś na śniadanie, to w ciągu dnia trzeba trochę odpocząć! Mój kotek chyba szczęśliwy i dochodzę do wniosku, że warto było zamknąć go w klatce, wsadzić w głośny i nieprzyjazny zwierzakom samolot i wieść tyle godzin. A my? Szczęśliwi bardzo, że mamy go przy sobie...



wtorek, 5 listopada 2013

Półeczka

Jutro lecę na parę dni do Chicago. Zaprosiła mnie koleżanka, której nie widziałam ponad 10 lat. Naszym rozmowom nie będzie końca zapewne, bo jak opowiedzieć komuś w parę dni jedną trzecią swojego życia... Niemożliwe. Zanim zacznę się pakować chciałam Wam pokazać półeczkę, którą niedawno wyszukałam na pchlim targu, obawiam się, że zdjęcia nie oddają w pełni jej uroku. Jest pięknie wybielona metodą shabby chic. Ja jestem w każdym bądz razie zachwycona! Oczywiście nie wiem jeszcze co do niej włożę, może biżuterię, a może jakieś inne drobiazgi. Zapłaciłam jedyne siedem dolarów, więc wydaje mi się, że ubiłam całkiem dobry interes:)
Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa, rzeczywiście powoli aklimatyzuję się, staram się zakorzenić i chyba jestem szczęśliwa... Bardzo dużo rzeczy dzieje się w moim życiu, otwieram nowe rozdziały, zamykam stare i wiecie co? Wreszcie przestałam się bać i marudzić! Dziękuję Wam za każdą dobrą myśl! Bardzo!
Do usłyszenia zatem niedługo! W Stanach już powoli robi się cudnie bo świątecznie:)



niedziela, 3 listopada 2013

Kącik

Tak jak pisałam wcześniej, zaczęłam urządzać mieszkanie. Wstawiam co raz to nowe rzeczy i znowu zaczyna mi to sprawiać przyjemność... Wczoraj kupiłam tablicę korkową, na której zamierzam zrobić  tak zwaną mapę marzeń, a więc tych wszystkich rzeczy, które chcę jeszcze osiągnąć. Czuję, że zapełni się szybko, bo przecież tyle przede mną... Za oknem wiatr, liście już prawie opadły, ale nie poddaję się szarości i tego samego życzę i Wam!




sobota, 2 listopada 2013

Sobotnie popołudnie

Dzisiaj mamy gości. Przychodzi do nas w odwiedziny koleżanka z mężem, którą poznałam niedawno na jednym ze spotkań z Europejczykami. Świat jest jednak mały... Kto by pomyślał, że zaprzyjaźnię się tak mocno z Rosjanką w Ameryce:) Zaraz wstawiam łososia, zrobię sałatkę, a w lodówce już od rana dojrzewa sernik:) Nareszcie się zadomawiam, zaczęłam kupować jak szalona, ustawiać, wieszać, to znowu przestawiać, chyba zaczynam być normalna:) Odkryłam cudowny sklep, po którym nie kłamię, chodzę jakbym była w transie. Niedługo pokażę Wam swoje zdobycze, a dzisiaj tak szybciutko kącik, który już czeka na gości... Ściskam Was!