czwartek, 23 lutego 2012

Anioł zimowy

Wciąż wiosny brak. Za oknem już cieplej ale zima wciąż nie zamierza odejść. Mój zimowy anioł siedzi zatem na straży i schowa się jak chłód pożegna się z nami na dobre. Wspominałam wcześniej w jednym z postów, że kolekcjonuję anioły. Wszystkie, które posiadam otrzymałam albo od mamy albo od męża. Wiedzą najlepiej co kocham. Wierzę bardzo ale to bardzo w ich moc i w to, że odstraszają złe duchy i wprowadzają do domu dobrą energię. W moim mieszkaniu można je spotkać w każdym pokoju, pokażę Wam dzisiaj jednego, który jest zimowym aniołem i który pilnuje moich książek. Ot posadziłam biedaka wśród książek i tak już zostało. Ale bardzo mądra jest i oczytana, bo to pani anioł przecież. Uwielbiam te jej bujne włosy, słodkie sznurówki w jej bucikach, śliczne serduszko i biel, w którą jest ubrana... Ma piękny uśmiech i wiem, że strzeże mnie i wszystko dookoła ... Wy też wierzycie w moc aniołów i ich siłę? Pozdrawiam Was ciepło!