piątek, 18 listopada 2011

Ptaszki

Mąż zrobił mi wczoraj niespodziankę i kupił klatkę dla ptaszka, a nawet dwie! Kochany jest. Trochę mi zajęło czasu znalezienie najlepszego miejsca na kolejne gadżety ale znalazłam:) Jedna klatka stoi oczywiście na niezastąpionej półeczce i tak oto dołączyła do "rzeczy bezużytecznych ale ważnych":) a druga zawisła! Kolejny kącik żeby usiąść i pomarzyć. Życzę Wam wszystkim miłego weekendu!


4 komentarze:

  1. i bardzo ładnie się komponują...grzeczny M...
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. No męża masz super:))mój by chyba nie wpadł na taki pomysł:) super!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę męża który takie fajne prezenty robi. Klatki bardzo fajne i super ten ptaszek w niej wygląda, Ja mam też problem z upychaniem moich przedmiotów w domu, robi się już tak ciasno…. Ale daję radę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny prezent, niestety mój mąż by na to nie wpadł. Pięknie u ciebie, rustykalnie i domowo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń