czwartek, 1 grudnia 2011

Kuchennie







Moja kuchnia jest oczywiście biała. Pamiętam, że wszyscy krzyczeli, że będę musiała szorować białe szafki bo bardzo się brudzą. Może i brudzą się łatwiej niż każde inne ale przecieram je regularnie i nie narzekam. Marzy mi się oczywiście coś bardzo rustykalnego, ale narazie zadowalam się tym co mam czyli tanią wersją kuchni wiejskiej zakupionej oczywiście wiadomo gdzie:) Wchodząc do mojej kuchni nasuwa się oczywiście jedna myśl - kolekcjomania i zbieractwo:) Niestety tak już mam, im starsza jestem widzę, że się pogłębia. Pociesza mnie jedynie myśl przeglądając wasze blogi, że nie jestem odosobniona:)
Aktualnie jestem na etapie suszenia ziół co widać na załączonych obrazkach. Kolega wyrywa mi ze swojego ogródka zioła, przynosi a ja zabieram się za suszenie:) Potem schowam je do woreczka i będę miała:) Teraz schnie sobie spokojnie szałwia:)
No i stoi sobie również i dojrzewa nalewka przywieziona od rodziców z Jaśkowego Zakątka na Mazurach. Dojrzewa bo idą Święta i miło będzie jej sobie skosztować.
W kuchni oczywiście nie zabrakło półeczek, obie wybielone przeze mnie, uwielbiam je.
Tak więc zapraszam do obejrzenia paru zdjęć. Do usłyszenia!

11 komentarzy:

  1. Przeurocza kuchnia, też jestem zwolenniczką jasnych kuchennych mebli i wcale aż tak się nie brudzą. Dodatki cudne, cały klimat kuchenny dzięki nim bardzo zyskał. Ja już po etapie suszenia ziół, już zapakowane:)
    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba Twoja kuchnia:) jest niezwykle przytulna:))marzę o białej...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie Twoja kuchnia MUSI się podobać, ponieważ... mam taką samą:)) Jak się przymierzałam finansowo do mebli, tylko Szwedzi nie obciążyli mojej kieszeni i jeszcze na dodatek mogłam sobie robić ją po trochu... najpierw dolne szafeczki, potem górne:)) Niewątpliwie ma jedną zaletę, można ją dowolnie zindywidualizować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mi się podoba Twoja kuchnia Madziu...
    ja na swoją czekam...ponoć ma być na dniach...nie będzia biała jednak jasna...
    szczerze mówiąc im bliżej do dnia jej otrzymania tym bardziej się obawiam co dostanę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przytulna kuchnia, wydaje mi się, że białą kuchnię najłatwiej utrzymać w czystości- dużo trudniej czarną. Poza tym biel jest dobra dla wszelkiego rodzaju dodatków- a twoje dodatki są urocze- szczególnie serduszko.
    Dziękuję za wizytę u mnie:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może i tanie są te kuchnie z IKEA ale cudne. Mi się bardzo podobają a Twoja jest super. Gustowna i elegancka.
    Półeczka wyszła super. A na nalewkę się wpraszam bo uwielbiam!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja marzę o takiej kuchni pięknie u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie sie tez marzy rustykalna,a teraz musze sie zadowolic tym co mam i zwyklym pseudo aneksem kuchennym ktory zakupilam kiedys na poddasze gdzie mieszkalam,Przerobiony zostal przeniesiony do domu i tak sluzy mi juz 3 rok.Moje marzenia sie napewno kiedys spelnia.A twoja kuchnia uwierz mi jest cudna i oniebo lepsza od mojej i dalabym wiele zeby choc taka miec::)))Cierpie tez na kolekcjomanie i zbieractwo to choroba ludzi o pieknych wnetrzach::))ktorzy w nich mieszkaja.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo widzę, że mamy podobnie rozwiązaną ścianę między szafkami w kuchni :) Tyle, że ja swoje płytki pomalowałam..na biało - oczywiście :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  10. jakie pięęęęęęęękne zasłonki u Ciebie dojrzałam! hm... lubimy to samo, po prostu, i białą chorobę mamy... pozdrawiam cieplutko Magda

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale pięknie u Ciebie. Półeczka śliczna, serduszko przefajne, i zasłonki w okne takie, jak uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń