czwartek, 12 stycznia 2012

Czekolada i trochę kultury przede mną:)


Ponieważ za oknem wciąż pada, nie pozostaje mi nic innego jak zasiąść wygodnie, przejrzeć ukochane wnętrza i upajać się gorącą czekoladą. Nastrajam się romantycznie się bo jutro idę do mojego ukochanego teatru na "Namiętność". Mam takie niesamowite szczęście, że znam grono ludzi, które uwielbia chodzić do teatru. W każdy piątek, raz w miesiącu wybieramy się na jakąś sztukę, a potem długo do rana o niej rozmawiamy... Nie potrafię opisać uczucia, które mi towarzyszy kiedy zasiadam na widowni, nastaje ciemność i wkraczasz  w magiczny świat.... Bardzo cieszę się, że mieszkam w miejscu, w którym mam możliwość właśnie w ten sposób spędzać wolny czas. Dla takich chwil warto żyć. Miłego weekendu wszystkim, do usłyszenia kochane!

9 komentarzy:

  1. tylko pozazdrościć że tak fajne Ci się ułożyło. Teatr raz w miesiącu dla wielu osób rzecz nie do zrobienia. bardzo chętnie bym sie z Tobą zamieniła na piątki, w zamian oferuję Alfa od 18:45 na central comedy:)pozdrawiam i rzyczę udanej konwersacji po Namiętności:)

    OdpowiedzUsuń
  2. tez chetnie bym sie poupajała gorącą czekoladą;-) życzę miłego wieczoru w gronie znajomych!!!!!!!POZDRAWIAM CIEPLUTKO.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas w Gdańsku też potop...Czekolada to dobry pomysł na taką mokrą szarugę. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie to ujęłąś i opisałaś!:) I to zdjęcie dobrze się wpasowało do tego romantycznego (nostalgicznego?) nastroju. Baw się dobrze i spełniaj swoje marzenia! Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. Brakuje mi czasu na takie chwile...miłego wieczorku życzę:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz Madziu wielkie szczęście, że możesz tak często bywać w teatrze:) wspaniały sposób spędzania czasu i jeszcze ... znasz osoby, które też to uwielbiają!
    P.S. Masz piękne mieszkanko, bardzo przytulne i śliczne. Wszystkiego wspaniałego Madziu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję, fotel bujany był kupiony za kilka funtów i przemalowany na biało no i poprzecierany ;) Ma swój urok, ale troche mnie już nudzi niestety. Mąż mi zabrania się go pozbyć :) Pozdrawiam serdecznie. Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przytulnie u Ciebie i miło! Dziękuję za odwiedziny u mnie i miłe słowa:). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również należę do miłośników teatru. Kiedyś z mężem chodziliśmy też raz w miesiącu, teraz jakoś mało czasu, ale staramy się nie odpuszczać. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń